If life is a dream, what happens when I wake up? - napis na koszulce jednego z bohaterów filmu Dym

środa, 23 lipca 2014

środa, 16 lipca 2014


Przed jutrzejszym lotem do Polski pojechaliśmy wczoraj trochę odpocząć.
 Do North Berwick. 
Jest to maleńkie miasteczko kilka mil na wschód od Edynburga. Swego czasu tam właśnie wiele osób ze stolicy - obecnie już w podeszłym wieku - spędzało wakacje.
Ok. To chodźmy.
Plaża jako rear garden? Skłamałabym mówiąc, że nie zazdroszczę. 
Zazdroszczę jak cholera.


Odkryty basen? Check!

No i to tyle Szkocji na chwile;)


poniedziałek, 14 lipca 2014

Obejrzałam wczoraj Sierpień w Hrabstwie Osage. Gdzieś w opisach było, że to komedia obyczajowa. WTF??? Dawno nie oglądałam równie smutnego filmu. Ale warto było. Upewniłam się tylko w przekonaniu, że rodziny są jednak skomplikowane. Czasami nawet bardzo. Dobre kino z dobrą historią. Zapadającą gdzieś tam w człowieka.
Ach, obejrzałam też Poradnik Pozytywnego Myślenia. I nastawił mnie...pozytywnie. Dał wiarę, że Robert DeNiro jeszcze potrafi grać (a nie tylko robić miny). I to było bardzo optymistyczne*.

Czyż lipiec nie jest piękny?;)

*Oczywiście film nastrajał optymistycznie także z innych powodów, ale mnie najbardziej wzruszył fakt, że mój stary wielki idol z lat młodości może mieć jednak coś jeszcze w kinie do powiedzenia.

piątek, 4 lipca 2014

No i zostałyśmy same.To znaczy bez Dziewczynki. 
Poleciała we wtorek do Polski. Przyznaję, że na początku ogarnął mnie wielki smutek. 
Pusto bez niej okropnie. 
 Jakkolwiek ze Skajpa wynika, że dziecko szczęśliwe. 
Poza tym to tylko dwa tygodnie.
Tymczasem dużo spacerujemy.