If life is a dream, what happens when I wake up? - napis na koszulce jednego z bohaterów filmu Dym

niedziela, 29 czerwca 2014

Było Aberdeen, to teraz czas na odrobinę Edynburga:

 Widok na miasto z Góry Artura

I widok z dołu na Górę (a wszystko to kilka minut spacerkiem od centrum)

Miasto
Szkot w zaułku
You yes yet? Szkocja żyje wrześniowym referendum. 
Wracając do pytania to nie i nie będziemy.
I perferkcyjne zakończenie wieczoru. 
Dobrze mieć gości.

czwartek, 26 czerwca 2014

Tydzień ciężki pracowo. Wczoraj więc kolega poratował mnie ichniejszym sernikiem. Zalałam go słodką śmietaną. Czasami trzeba. Jutro zaś ostatni dzień szkoły. I sześć tygodni bez budzenia Dziewczynki. Tyle wspaniałych poranków. Chyba się popłaczę ze szczęścia.

niedziela, 22 czerwca 2014

 Podróż tam i z powrotem do Granitowego Miasta zaliczona.
 Jest w nim bardzo szaro (yyy granitowo znaczy), ale i jasno tak jakoś.


 I morze jest. I uśmiechnięci blond surferzy też.

I watę curkową też mają. Czyli spokojnie da się tam żyć;)

piątek, 20 czerwca 2014

Zalet mieszkania nad morzem nie można przecenić*.
W upalny dzień wsiadasz do auta i za chwilę na chwilę przed deszczem chłodzisz stopy w morzu. Tak.
Upalny dzień! Tydzień nawet bardziej. Wspaniałej pogody. 
Moje trzy ulubione osoby.
 Ludzie przy których nigdy nie mam zen;)  

A jutro czeka nas podróż do Aberdeen.
 Zobaczymy co takiego ma to miasto, że jedna z moich przyjaciółek właśnie tam odnalazła ciszę i spokój ducha.

Ps. Czerwiec jest wyjątkowo dobrym miesiącem. To jest właściwie miesiąc bez słabych stron. Jest cudnie letni, zaraz kończy się szkoła i zacznie lipiec. Czasem mam wrażenie, że czas odmierzam lipcami.

*Choć oczywiście możnaby wspomnieć, że jak w listopadzie biegniemy z Dziewczynką ze szkoły to tak wieje, że głowy nam urywa. Ale kto o zdrowych zmysłach myśli o jesieni wczesnym latem?!

niedziela, 8 czerwca 2014


 Okolica. A dokładniej okoliczne ścieżki rowerowe. 
Fantastyczna sprawa. Nie wyobrażam sobie teraz bez nich dnia. Spacer tamże koi.
 Mała Dziewczynka też lubi. 
Choć zawsze udaje się w przeciwnym do obranego przez matkę kierunku.
A to stolik starszej. Robi gumowe bransoletki. Na skalę przemysłową.
 Niestety część jest dla mnie.

środa, 4 czerwca 2014

Dziewczynka miała sobie w szkole wybrać temat projektu na najbliższe dwa tygodnie. Wybrała Amazon river, dla porównania jedna z jej najlepszych koleżanek będzie pisać o...One Direction. Lubię Cię Córko.
Pada.

niedziela, 1 czerwca 2014

Przynajmniej raz w roku w Szkocji mamy cudownie gorący słoneczny weekend (zazwyczaj na przełomie maja i czerwca). I wczoraj właśnie był ten czas. Nie da się nim nie cieszyć.
 I jak co roku pojechaliśmy na naszą ulubioną plażę.

I po raz pierwszy w tym roku moczyliśmy stopy w morzu. Uwielbiam!

Gullane beach, jakieś 20 mil od Edynburga.
To była wyjątkowo dobra sobota.