If life is a dream, what happens when I wake up? - napis na koszulce jednego z bohaterów filmu Dym

środa, 23 stycznia 2013

Dziś rano nie miałam najlepszego poranku. Zatęskniłam za Polską. Za ludźmi, których powinnam, chciałabym widywać dużo częściej niż widuję. Za Bieszczadami i przyjaciółką, która wczoraj na spacerze z mamą omal nie natkęła się na niedźwiedzia. Zatęskniłam. Za domem?
Wzięłam więc skrzata w chustę i poszłam przypomnieć sobie, że przecież właściwie tu jest dobrze.




I gdy już się w miarę dobrze poczułam (zawsze chciałam pomieszkać nad morzem, right?) zobaczyłam to:
Nie ma jak w domu. 
Dom. 
Czyli gdzie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz