If life is a dream, what happens when I wake up? - napis na koszulce jednego z bohaterów filmu Dym
niedziela, 13 stycznia 2013
Podsumowanie niedzieli. Dwa filmy z gadającymi psami (nie udało mi się ich całkiem przespać, ale z półtorej godziny drzemałam). Zabawa z dziećmi. Ogarnianie aparatu z uroczym panem Tomkiem. Niemyślenie o K. Nie myślałam, że aż tak rozpieprzy mnie jej wyjazd. Trzymam kciuki, kochana. Do zobaczenia w jakieś weekendowe, lipcowe popołudnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz