If life is a dream, what happens when I wake up? - napis na koszulce jednego z bohaterów filmu Dym

piątek, 29 marca 2013

Jedyną rzeczą, którą muszę/chcę przygotować na te Święta to wegański Baileys. Poza tym delektuję się właśnie chałwą z polskiego sklepu, kawą i nową płytą Marii Peszek. A jutro cały dzień w podróży przez szkockie Highlandy. Życie wydaje się w tym momencie co najmniej dobre.

4 komentarze:

  1. Oooo, Baileys'a można sobie przyrządzić?ciekawe...
    Wspaniałych wrażeń podczas podróży i wszystkiego najlepszego na święta!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to całkiem prosta rzecz do zrobienia. Mleko kokosowe, whisky, cukier, kawa.
      Również wszystkiego naj!

      Usuń
  2. I mkną przez te Highlandy:) Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już domkneliśmy;) Dziewczyny, jak tu pięknie, mówię Wam.

      Usuń