If life is a dream, what happens when I wake up? - napis na koszulce jednego z bohaterów filmu Dym

czwartek, 11 kwietnia 2013

Gdyby nie to, że ciąża, poród i wychowanie to nie bułka z masłem to mogłabym mieć jeszcze z piątkę takich skrzatów.
Dobra tam. Przesadziłam. 
Oszalałabym niechybnie z taką ilością. 
Choć fajne są takie małe ludzie.

6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. że fajne czy ze z większą ilością można oszaleć?;)

      Usuń
  2. że fajne, a czy ze zwiększoną liczbą to osobiście nie wiem. Może >2 nie jest takie złe? ;) chciałabym 3, ale to już nie ten wiek na prokreację...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama mam takie wrazenie, ze troche pozno sie za to wszystko zabralismy, szczegolnie z drugim. A teraz po tym drugim to i na trzecie czasem nachodzi ochota...

      Usuń
  3. Mam to samo, a jakby ktoś jeszcze zagwarantował, że będzie innej płci, to by była gwiazdka z nieba ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ech i gdyby ktoś jakiś fundusz na trzecie i czwarte stworzył i jakąś nianię albo i druga na druga zmianę ,znośną i mądrą się znalazło to kto wie, kto wie , może nawet i wiek nie byłby taki odstraszający dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń