'Age is a high price we pay for maturity'. Czy jakoś tak. Problem w tym, że zapłaciłam, ale towaru nie otrzymałam.
Jak byłam mała to myślałam, że dorośli wiedzą wszystko. W chwilach niepokoju czułam się bezpiecznie myśląc, ze jak dorosnę to zawsze będę wiedzieć co i jak. Dorosłam. I nie mam żadnych odpowiedzi.
Jedno jednak wiesz i o tyle jesteś mądrzejsza niż mała Asia- nigdy nie zdobędziesz całej mądrości świata, a ta świadomość to już coś ;)
OdpowiedzUsuńI co to za refleksje ogólnie ? Mam nadzieję,że słońce u was jak i u nas prezentuje się tak samo i zaliczysz miły dzień ( kiedy nie trzeba wszystkiego wiedzieć ;) )
Tak się zamyśliłam z rana.
UsuńChyba pójdę pobiegać, lepiej funkcjonuję jak się zmęczę.
Ty wiesz, że dzisiaj Lu ściągnęła sobie na głowę herbatę ze stolika? Na szczęście wczorajszą. Wypiła przy okazji potężny łyk i strasznie się zdziwiła.
Chyba jeszcze nie ogarnęłam tego jaka nagle się zrobiła super mobilna. Bo jak inaczej wytłumaczyć idiotyzm zostawiania kubka z herbatą w jej zasięgu...?
UsuńZ jednej strony to smutne, że dorośli to tylko trochę bardziej okrutne dzieci. Z drugiej strony znajomość wszystkich odpowiedzi oznaczałaby jakiś absolutny koniec, stagnację, nigdy więcej niespodzianek i zaskoczeń. To chyba dobrze, że są pytania na które nie ma odpowiedzi :-)
OdpowiedzUsuńAle ja nie chcę znać wszystkich odpowiedzi. Ale przynajmniej kilka. Czuję, że im jestem starsza tym mniej cokolwiek wiem.
UsuńUral...Piękna podróż się zapowiada;) Poczytałabym opowieści z takiej podróży.
Mam nadzieję, że uda mi się je snuć, więc zapraszam :-)
Usuń