If life is a dream, what happens when I wake up? - napis na koszulce jednego z bohaterów filmu Dym

piątek, 16 sierpnia 2013

Otwierać czy nie otwierać? A jeśli tak to którą? 
Decisions, decisions...No i jaki film wybrać? Kino akcji, myślę, pasuje do piątkowego wieczoru pełnego nieakcji.
Najpierw jednak położyć spać małą obywatelkę. Podoba mi się jak w The Wire używają określenia 'obywatel'. Można być albo obywatelem albo narkomanem, dilerem, członkiem gangu etc. The Wire uwiera. I wciąga.

4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Otworzyłam tego Somerseta po prawej. Syf okropny, bleeeeee, zgniłe jabłka, bardzo zgniłe. Dla koneserów w sensie. Wywaliłam. Dziś sprobuję tą Stellę. Gruszkowa, z lodem, hmmm...

    OdpowiedzUsuń