spacerowaliśmy
zdrowo jedliśmy
sprawdzaliśmy kalosze
cieszyliśmy się przestrzenią, słońcem
obcowaliśmy z ogniem
i próbowaliśmy się wyspać.
To akurat była porażka. Było mi cholernie zimno, Dziewczynka jak zawsze średnio spała i miałam wrażenie, że ta noc trwa w nieskończoność.
Mimo chłodnej i nieprzespanej nocy były to wspaniałe dwa dni. I jak ustaliliśmy będą to narodziny nowej, świeckiej tradycji spędzania dziewczynkowych urodzin pod namiotem.
Dużo zdrowia Córeczko. Zdobywaj świat;)
Mimo chłodnej i nieprzespanej nocy były to wspaniałe dwa dni. I jak ustaliliśmy będą to narodziny nowej, świeckiej tradycji spędzania dziewczynkowych urodzin pod namiotem.
Dużo zdrowia Córeczko. Zdobywaj świat;)
Wszystkiego najlepszego! :D
OdpowiedzUsuńCałus dla Lu :)
OdpowiedzUsuńPiękna okolica oglądając foty myślałam o komentarzu " no a jak temperatury w nocy" ale piszesz, że zimnica, dlatego pewno ja już na namiot nie dam się namówić- chyba ,że w jakimś południowym kraju ;)
Dzięki dziewczyny.
OdpowiedzUsuńTak, w nocy było mi masakrycznie zimno, ale głównie to moja wina bom się dobrze nie przygotowała. Ale nie ma tego złego, nauczkę z tego wyniosę;)
Wszystkiego Naj!
OdpowiedzUsuńjako fanka spania pod namiotem zalecam ciepły śpiwór lub dużo kocy.
Samego Naj;)
Usuńps. i ciepłe skarpetki. To był błąd taktyczny, nie wziąść cholernych skarpet
oj najlepszego dla Dziewczynki..:) trochę późno,ale gorące buziki ślemy:) NIech rosnie zdrowa i radosna, bo to najwaźniejsze :)
OdpowiedzUsuńNo i niech ten tego nie krzyczy tak przed snem;)
Usuń