Jakiś czas temu opowiadałam mojej szkockiej koleżance, że choinkę ubieramy dopiero w Wigilię. Zdziwiło ją to, ale i spodobał się jej ten pomysł. Dziś rano wysłała mi smsa, że w jednym z marketów budowlanych są choinki. Za darmo. Wysłałam męża. Była to wielka niespodzianka dla Dziewczynki bo już dwa tygodnie temu kupiliśmy prawdziwe drzewko w Ikei, malutkie, w doniczce. Będzie rosło u nas jeszcze długo.
Słucham Trójki, myślę o moich Rodzicach, robię krokiety. Święta nie wzruszają mnie specjalnie, ale też w tym roku nie wywołują żadnego smutku (a dawniej mi się to często zdarzało).
Dobrych Świąt kochani.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz