If life is a dream, what happens when I wake up? - napis na koszulce jednego z bohaterów filmu Dym

niedziela, 22 czerwca 2014

 Podróż tam i z powrotem do Granitowego Miasta zaliczona.
 Jest w nim bardzo szaro (yyy granitowo znaczy), ale i jasno tak jakoś.


 I morze jest. I uśmiechnięci blond surferzy też.

I watę curkową też mają. Czyli spokojnie da się tam żyć;)

4 komentarze:

  1. Na tych zdjęciach wygląda całkiem zachęcająco, chociaż na ogół granitowość mnie nieco przeraża ;)
    Surfer bomba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dochodzę do wniosku, że właściwie wszędzie da się żyć byle mieć przy sobie swoją grupę wsparcia, bo samemu to nieco lipa.

      Usuń
  2. już Ci kiedyś mówiłam, ze bardzo lubię to Twoje "oko" w paru zdjęciach potrafisz oddać atmosferę miasta:) Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje za mile slowa;) Okazalo sie, ze cos mi sie stalo z karta i moglam tylko pstryknac 20 zdjec, wiec tym bardzie twoje slowa ciesza;)

      Usuń