If life is a dream, what happens when I wake up? - napis na koszulce jednego z bohaterów filmu Dym

sobota, 25 października 2014

Dziś nad ranem obudziło nas walenie w drzwi. Sąsiadka z dołu. Okazało się, że dzięki uprzejmości sąsiadów z góry właśnie zalewaliśmy jej mieszkanie. Ci z góry bowiem poszli spać, po niezłej imprezie, nie zakrecajac kranu. I tak oto o 6.30 rano nasza łazienka pływała. Cóż, przynajmniej to nie my zostawiliśmy odkręcony kurek.
Październik w tym roku sprawia mi dużo przyjemności.
Słucham dobrych płyt, wypijam niezliczone ilości herbaty z imbirem, miodem i cytryną i z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki The Walking Dead. A czasem nawet wyjdzie tęcza;) I tylko ta cholerna zmiana czasu dziś w nocy...

2 komentarze:

  1. paskudna przygoda z tą łazienką :/ Woju tez wzdycha niechętnie na wspomnienie zmiany czasu , ech no i dzieci jutro wcześniej wstaną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, no jak tu nie popaść w lekkiego doła przy tych jesiennych ciemnościach...

      Usuń