If life is a dream, what happens when I wake up? - napis na koszulce jednego z bohaterów filmu Dym
poniedziałek, 19 stycznia 2015
Dzisiaj był Blue Monday. Coś w tym, kurde, jest. Ogarnęło mnie zmęczenie, zniechęcenie i ogólne zbluowacenie. W sumie czuję się już tak od pewnego czasu. Pomyślałam więc , że może poratuję się kinem. Birdman. Kapitalny film. Ale, na miłość boską, nie komedia (nawet czarna). Chyba pójdę spać.
Lepiej Ci już? Styczeń w ogóle jest przerąbany. I luty i marzec i pół kwietnia. A potem bedzie wiosna i paskudności życia nie bedzie tak widac. Liście przykryją.
Lepiej Ci już?
OdpowiedzUsuńStyczeń w ogóle jest przerąbany. I luty i marzec i pół kwietnia. A potem bedzie wiosna i paskudności życia nie bedzie tak widac. Liście przykryją.
Dziś lepiej, wczoraj nie. Wieczna huśtawka.
UsuńRollercoaster :(
OdpowiedzUsuń