If life is a dream, what happens when I wake up? - napis na koszulce jednego z bohaterów filmu Dym

piątek, 26 września 2014

'If Peaky Blinders, the BBC gangland drama from last year is to be believed, then the residents of Birmingham in 1919 carried out various illegal activities while looking impossibly stylish and listening to the songs of Nick Cave.'*
Na kilka wieczorów przepadłam.

*Cala recenzja na stronie theguardian.com.

niedziela, 21 września 2014

Niedzielny spacer po rowerowych ścieżkach.
 Zakończony lodami nad morzem.
Ostatni weekend lata. Będzie mi go brakować. 
Co roku gdy nadchodzi jesień obiecuję sobie, że będę się bardziej cieszyć wszystkimi porami roku, a nie tylko czekać na lato. I za każdym razem efekty są mizerne. 

sobota, 20 września 2014

W lesie nie ma wiele zagrożeń, co najwyżej łoś albo zwariowany niedźwiedź, ale cywilizacja...o mój Boże. Trzeba się tam mieć na baczności.
Powiedział stary amerykański traper żyjący w dziczy na Alasce.
Dziewczynka lubi programy dokumentalne. Uwielbia wręcz. Pewną słabość ma zaś do tych amerykańskich*.
O na przyklad teraz ogladamy kobietę w 38tc siedzącą samą w czymś co wygląda na drewniany szałas w środku zasypanego śniegiem lasu. Jej mąż wyjechał do miasta na tydzień, do pracy. Na ten czas opiekuje się nią koleżanka z niemowlęciem, dla którego zapomniała mleka! Wyrusza więc na pociąg do miasta, 3km przez zaśnieżony las, następnie 50km pociągiem. Trochę się boi bo wydaje jej się, że śledzą ją wilki. Zaczyna się wyścig  z czasem.
Ot, życie na Alasce.
Kurczę, naprawdę chciałbym tam kiedyś pojechać.

*By oddać jej sprawiedliwość muszę napisać, że z równą pasją ogląda nieco trudniejsze dokumenty.

czwartek, 18 września 2014

Kupiłam stołeczek do łazienki. 
I teraz gdy niewiadomo gdzie jest Mała Dziewczynka to najpewniej jest tam. Myje bawi się wodą ręce. Poza tym dzień jak codzień. Except it's not. Jakikolwiek nie będzie wynik dzisiejszego głosowania chcę wierzyć, że będzie dobrze. Szkocja to fajne miejsce do życia.


poniedziałek, 15 września 2014

Moja ulubiona droga, z moimi ulubionymi ludźmi.
A wczoraj minęło dwa lata od rozpoczęcia tego bloga. Całkiem ok biorąc pod uwagę, że właściwie nigdy nie mam nic konkretnego do napisania. A może właśnie mam. Może właśnie dana chwila, nastrój to najbardziej konkretna rzecz, która mnie spotyka.