If life is a dream, what happens when I wake up? - napis na koszulce jednego z bohaterów filmu Dym

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Jezu, jak mnie zmęczył ten film. Wyszłam w połowie, a to zdarza mi się niezmiernie rzadko. Nic to. Przynajmniej się przeszłam. Do autobusu. A z niego pstryknęłam kilka zdjęć.

Nasze świąteczne, edynburskie oko. 
 Hotel Balmoral.
 U Iana Rankina wyczytałam, że ten zegar śpieszy się o 5min, tak by podróżni mieli trochę czasu w zapasie śpiesząc się na pociąg (zaraz po prawej stronie jest dworzec kolejowy).
.

Galeria Narodowa

2 komentarze:

  1. Nasz duży zegar, ten, któremu podporządkowujemy się gdy biegniemy na autobusy też się śpieszy 5 minut (wiem o tym tylko ja;)).
    Byliśmy niedawno na "Skyfall", pomyślałam sobie o Tobie gdy 007 zawitał do rodowej siedziby;). Dobrze, że skończył się listopad, jeszcze tylko trzeba jakoś "przebiedzić" luty i wiosna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprytnie z tym zegarem. Nasz kominkowy się śpieszy o godzinę, bo nikomu się nie chce go przestwić;)

      Na Skyfall się wybierałam (w sumie nawet wybrałam) z moją małą Dziewczynką, ale jak zobaczyłam pod kinem tą kolejkę i z 30 innych małych ludzi (do 1r.życia) to zwątpiłam;)
      Ale muszę zobaczyć koniecznie, bo mam słabość do Bondów i filmów akcji w ogóle.

      Usuń