Grzeję się więc pod kołdrą łapiąc w tle urywki totalnie głupkowatych filmów familijnych. Dziewczynce się podobają. Wszystko dla 20 minut snu tu i tam. Generalnie taki sylwestrowy dzień i wieczór jest bardzo przyjemny (minus zapalenie gardła).
Myśląc o tym czuję się staro. Może za parę lat poczuję ochotę gdzieś wyjść w Sylwestra?
Highlandy zimą.
Zdjęcia, niestety, tylko z okien samochodu.
Kochani.
Życzę Wam/nam by ten nadchodzący rok był dobry.
Dużo zdrowia.
Byśmy nie tracili wiary w nasze marzenia i siebie.
Zdrowia, zdrowia dla Was, z całą resztą gdy siły są i chęci jakoś można sobie poradzić!
OdpowiedzUsuń(Reperuję moją rodzinę podając immunoglucan lub beta glucan -to w sumie to samo tylko inne pudełeczko- cudowne ozdrowienie zastępuje;))
Uściski gorrrące!
Dziękuję i wzajemnie;)
UsuńSerdeczności!