Blistering sky...
If life is a dream, what happens when I wake up? - napis na koszulce jednego z bohaterów filmu Dym
piątek, 25 stycznia 2013
Taki dzień jak dziś wymaga środków nadzwyczajnych. Choć w sumie ciepły koc i ulubiony serial - najlepiej cały sezon - w zupełności by wystarczyły. Wszak to tylko styczniowy spadek formy. Niestety na chwilę obecną moje ulubione remedium na, powiedzmy, zmęczenie zimą jest poza zasięgiem. Musi wystarczyć mocna kawa, czekolada i głośna muzyka (sorry sąsiedzie?). Jeżeli lubicie Archive to już się pewnie uzależniliście od płyty Controlling Crowds...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
koc i Archive mogą być.
OdpowiedzUsuńNa ich koncert bym sobie poszła:)
Ha! Czy mogę się pochwalić, że ich widziałam?;)
Usuń