If life is a dream, what happens when I wake up? - napis na koszulce jednego z bohaterów filmu Dym
czwartek, 10 stycznia 2013
K. wyjeżdża. Byłoby lepiej gdyby nie wyjeżdżała. Już za nią tęsknię. Kolejna osoba, z którą trzeba się rozstać. Cienie emigracji. Ciągłe rozstania. Będzie mi bardzo brakować wspólnych rozmów, wypadów do kina, kaw i marchewkowych ciast. Mieć parę ulic dalej kogoś do kogo można zawsze wpaść to wielki prezent od losu. Wczoraj wieczorem gdy o tym myślałam ogarnął mnie smutek. Musiałam na nowo włączyć komputer, wtopić się w Internet i zagłuszyć myśli. Jak to idzie w tej piosence? Thank goodness for the good souls, they make life better
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz