If life is a dream, what happens when I wake up? - napis na koszulce jednego z bohaterów filmu Dym

niedziela, 3 lutego 2013

Zumba (za wikipedią) - taniec zainspirowany połączeniem elementów tańców latynamerykańskich oraz elementów fitness. Został opracowany przez tancerza i choreografa Alberta 'Beto' Pereza w Kolumbii w latach 90. XX wieku.
Po tym jak wyprosiłam koleżankę by poszła ze mną na jogę obiecałam, że ja zrobię coś dla niej. A więc, Dżoana, zumba w sobotę, rzekła. 
Byłam, widziałam, próbowałam. Okazało się, że to jednak nie moja filiżanka herbaty. Być może chodzi o to, że cały czas poruszałam się w stronę przeciwną do reszty pań?;) Generalnie na dzień dzisiejszy zumbie mówię nie. Choć, nie ukrywam, jeżeli ktoś ją lubi to może się przy niej świetnie bawić. I pewnie pozbyć się paru cm w talii czy innych bioderkach. No i koleżka, który to prowadził był naprawdę sympatyczny. Pokrzykiwał i robił śmieszne miny. Fajnie się na niego patrzyło.
Zostaję jednak przy bieganiu i ostatnio odkrytej jodze. Podskórnie czuję, że tego właśnie potrzebuję. Porannego zmęczenia monotonnym okrężaniem parku i wyciszenia, które znajduję w jodze i medytacji (tą ostatnią muszę jeszcze ogarnąć). Tak.

Poza tym zrobiłam chleb. Bardzo podstawowy, na drożdżach. Wyśmienity do porannej, czarnej kawy.





2 komentarze:

  1. zumby próbowała mnie nauczyć koleżanka o 6 rano na festiwalu w Jarocinie, niestety z powodu dużej ilości trunków rożnych spożywanej od wieczora nie bardzo pamiętam o co w niej chodziło oprócz tego że wzbudzałyśmy dziwne uśmiechy ludzi z naszej ulicy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na trzeźwo ciężko zumbę ogarnąć na początku. Po pijaku to już nie wspomnę...;)

      Usuń