If life is a dream, what happens when I wake up? - napis na koszulce jednego z bohaterów filmu Dym

niedziela, 17 marca 2013

Looper - Pętla Czasu. Miałam iść na ten film do kina - grali seans gdzie można przyjść z małym dzieckiem - ale sobie odpuściłam. Taka tam strzelanka, myślę sobie, owszem do filmów akcji mam, ekhmm, słabość, ale żeby aż jechać na miasto, z dzieckiem, tyle zachodu. Nie. Zrezygnowałam. Niepotrzebnie. Inteligentne, zaskakujące, zmuszające do myślenia kino. The story of a moral journey out of depravity - cytując krytyków. 
No i oczywiście Joseph Gordon-Levitt. Przesympatyczny chłopaczek z Trzeciej Planety od Słońca. Tutaj właściwie nie do poznania. Dobry przykład na to, że nie każdy aktor dziecięcy musi się gdzieś pogubić. 
Tak. Looper to naprawdę niezły film.


5 komentarzy:

  1. Dobrze się oglądało, ale scenariusz ma kilka dziur (dokładnie nie pamiętam, bo już trochę wody upłynęło, ale dyskusja była mocna- i to też mi się podobało;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi najbardziej się podobało zakończenie, genialne. To jak zobaczył samotnego chłopca w pociągu, siebie sprzed lat i co wtedy powiedział, że nasze życie czy też nasza historia jest jak koło (czy coś w ten deseń).
      Poza tym nie do końca czaiłam jak główny bohater dożył dalekiej przyszłości, jak tak drastycznie 'obszedł się' z przeszłością. Ale może cały myk filmu na tym polegał.
      Aaaaa, i z przykrością stwierdziłam, że Bruce Willis - jak go lubię - nic nie wniósł do filmu.

      Usuń
  2. Film dobry, dający dużo materiału do przemyśłeń. I powiem Ci, ze ja też miałam ten sam zgryz, jak mu się udało dożyć tego wieku. Chyba sam ręzyser nie za bardzo wiedział jak to wyjaśnić, więc zostawił to swojemu biegowi..:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że poświęcił to zagadnienie na rzecz zaskakującej końcówki;)

      Usuń
    2. A najsprytniejsze było to, że to już był koniec filmu i nic nie trzeba było już nikomu tlumaczyć.

      Usuń