If life is a dream, what happens when I wake up? - napis na koszulce jednego z bohaterów filmu Dym

piątek, 30 maja 2014

Monotematycznie dość, ale cóż. Uwielbiam zachody słońca.
Dziś jednak do zachodu będzie historia. Kilka dni rozmawiałam z pewną starszą panią spod Liverpoolu, od wielu lat mieszkającą w Edynburgu (choć wciąż z bardzo mocnym tamtejszym akcentem). Opowiadała mi o swoim mężu, z którym spędziła 20 lat. O tym jakim był czułym i dobrym człowiekiem, jak ciągle się razem śmiali. O tym jak mieszkali w kawalerce bez łazienki i z toaletą na klatce. Ależ byliśmy szczęśliwi - westchneła. Jest wdową od 50 lat, a wspomnienie o mężu i wspólnych chwilach ma tak żywe jakby odszedł całkiem niedawno. I miss him very much. Powiada. Kurcze, jak to jest tęsknić za kimś pół wieku...

poniedziałek, 26 maja 2014

czwartek, 22 maja 2014

Od paru dni mają wspólny pokój. To musi być super, dzielić pokój z siostrą (choć mogę się mylić:)). 

Poza tym dni są fantastycznie długie i jasne. Szukam tanich (?) biletów lotniczych do Polski i już się cieszę na kawałek lata tam spędzony. Mieszkając z dala od rodziny naprawdę docenia się czas z nią spędzany. I to jest dobre.
Zrobiło się ciepło. Zrzucamy swetry!:)


sobota, 10 maja 2014

Po raz pierwszy od dawna żałuję, że nie mam telewizora. 
Nawet podświadomie dziś w supermarkecie piwo i czipsy kupiłam. 
 I jadąc samochodem spontanicznie zaproponowałam współdomownikom przyjęcie. 
Hmm, może gdzieś będzie ta Eurowizja na żywo w Internetach...

I jeden z komentarzy ze strony Guardiana dot. naszego występu:
'Oh c'moon! Poland will steal the show tommorrow'
There's a song??? I was - distracted...
;)
Dziewczyny. Mała i duża.
 Podobno w przyszłym tygodniu ma nas nawiedzić - cytuję koleżanki z pracy - heat wave. Sprawdziłam na BBC (mają tam dość precyzyjne prognozy) i faktycznie. Ma być nawet 19 stopni! 
 Dziewczynka opanowuje jazdę na rolkach. 
Zastanawiam się czy naprawdę jest to takie łatwe czy tylko tak wygląda?
A poza tym chcę mieć tak dom;)